14/10/2014

Elewinaa in Eire

I mamy pazdziernik, w sumie juz polowe pazdziernika, mozna by rzecz . A co u mnie ? Male - duze zmiany, czyli Welcome to Ireland, again .. :)
W raz z koncem wrzesnia, postanowilam wrocic do Irlandii, i przedluzyc moj program Au Pair o kilka miesiecy. Oczywiscie, nie zmienilam rodziny, gdziez bym smiala ! To bylnby chyba najwiekszy blad mojego zycia ! <3
Przede mna pracowite miesiace, podczas których musze udoskonalic swój jezyk angielski, zwiedzic Irlandie (i moze cos jeszcze ..), i zoorganizowac sobie zycie w Polsce (uda sie ?!). Ale nie wybiegajmy za bardzo w przyszlosc :D Przed nami Halloween (na które ciesze sie jak male dziecko ..), a nastepnie grudzien, a nim swieta i Sylwester. Oczywiscie nie mozna pominac wizyty Agi i Amisi w listopadzie, bo to rzecz, na która wyczekujemy wszyscy ! :)

Przez miesiac odwyku od bloga, chyba gdzies zgubilam swoja wene. Bo pisze post od jakis 30 min, i naprawde nie wiem co dalej ..

O wlasnie ! Polska ..
Duzo osob pyta : Jak bylo ? Jak wrazenia ? Czy ciezko bylo znow wyjechac ?
A wiec tak .. Strasznie sie ciesze, ze spedzilas czas w Polsce z rodzina i przyjaciolmi.  Bylo to na pewno cos, czego w jakims tam stopniu, mniejszym lub wiekszym brakowalo mi w Irlandii . I z checia bym to powtorzyla, szczegolnie wyjazd do Bukowiny ! :)
Aczkolwiek nie ma co ukrywac, ze lapalam sie, w niektorych momentach na mysli, ze wolalabym byc w Irlandii, czy tesknie za Irlandia.. Szczegolnie, w miejscach publicznych, takich jak np.Galeria Krakowska, w której myslalam, ze po prostu usiade na ziemi i zaczne plakac. Co mnie tak dobilo ? Mysle, ze polska rzeczywisctosc, czyli przepychajacy sie ludzie, wszechobecne chamstwo i przeklinanie. Mowa o rzeczach negatywnych, których tutaj w Irlandii nie spotykalam na porzadku dziennym. Oczywiscie ! Nie moge powiedziec, ze nie spotkalo mnie nic milego, zaskakujacego, poniewaz, to byloby klamstwo ! Najwiekszym zaskoczeniem dla mnie bylo, gdy stanelam nad Wisla, w okolicach Wawelu, i zatesknilam za krajem, za ludzmi, tak naprawde za Polska, i zaczelam sie zastanawiac , czy bede w stanie tu wrocic, czy tez, nie. W koncu kocham swój kraj ..
Niestety te uczucia szybko minely, po wizycie, na jakze superowym lotnisku w Pyrzowicach .. Naprawde, jesli nie musicie, to nie korzystajcie z tego lotniska, wybierzcie kazde inne, ale nie to! Myslalam, ze dostane szalu i wszystkiego innego na raz , i naprawde odetchnelam z ulga, kiedy wysiadlam na lotnisku w Dublinie .. I ta ulga towarzyszy mi tutaj codziennie, niezaleznie od tego czy siedze w domu, ide z dziewczynkami do szkoly, czy spaceruje po seafroncie .. Ten kraj przyciaga, czy nam sie to podoba, czy nie ! :)
Aczkolwiek ! Ze wzgledu na to, iz zostalam oskarzona ostatnio o to, ze narzekam na zycie w Polsce, a tak naprawde do konca nie sprobowalam, postanowilam (na 75%) wrocic w przyszlym roku do Polski, i .. sprobowac. To dosyc powazny dla mnie krok, gdyz mialam w planach pozostanie w Irlandii, ale mysle, ze mam jeszcze czas na znalezienie 'swojego miejsca na Ziemi'  i probowanie co dla mnie jest dobre.. Takze, deklaracja juz jest, czas ja dopracowac.. Jednak najbardziej boje sie tego, ze stchorze, i albo wgl nie sprobuje, albo po 2-3 tyg dojde do wniosku, ze to nie dla mnie i bede rozczarowana  .. Oby tak nie bylo ! Mysle, ze mam w sam raz czasu, aby dojrzec do tej decyzji :)

To chyba na tyle. Nagle znalazlo sie kilka pomyslow , hmm .. :D
Ponizej zdjecia , jakzeby inaczej z Irlandii ! :D
Seafront



selfie .. :D




see you ! ;*

No comments:

Post a Comment